Jan Vermeer, Ważąca perły

Jan Vermeer, Ważąca perły
Ważąca perły

piątek, 5 lutego 2010

Luty. Kiełkują przebiśniegi

Miesiąc mrozów i odwilży. Miesiąc, w którym kiełkują przebiśniegi.
Miesiąc sesji egzaminacyjnej. Setki ludzi maszerujących przez moje życie. Każdy chce być zauważony, doceniony. Każdy chce pomyślnie zaliczyć mój – trudny i powszechnie nielubiany – przedmiot. Każdy chce znaleźć zrozumienie – że się uczył, że się starał, że nie miał czasu, że chorował, że nie ma talentu, że jest cudzoziemcem i musi mieć odpowiednie oceny, żeby dostać stypendium na przyszły rok.
Ewangelizowanie przez egzaminowanie. Cholerna robota.