Jan Vermeer, Ważąca perły

Jan Vermeer, Ważąca perły
Ważąca perły

niedziela, 26 października 2014

Jesiennie - cieleśnie

Wszystko dokoła umiera.
Co prawda, w pięknym stylu...
Ja też umrę.

Ciało jest 
osią zbawienia,
Ciało jest
zawiasem,
który skrzypi niemiłosiernie,
przenikliwie,
błogo.
Który dźwiga
furtkę do raju,
bramę do nieba.
(ks. Jerzy Szymik, Caro cardo salutis - fragment)


niedziela, 21 września 2014

Wierzgnęłam

Autoprezentacja Matildy Benson czyli niebezpiecznej wdówki z kryminału Erle Stanleya Gardnera "Sprawa niebezpiecznej wdówki":

"Miałam dosyć moich krewnych i wszystkiego, co sobą reprezentują. Po prostu wierzgnęłam [...]. Nadrabiam stracone lata. Wychowano mnie wedle sztywnych, purytańskich zasad. Nikt z mojego otoczenia nie cieszył się życiem. Nie bawili się za młodu, bo przygotowywali się do dorosłości. Później też nie, bo oszczędzali pieniądze na starość. A w starszym wieku zabiegali już tylko o wieczne zbawienie. Wśród takich ludzi się obracałam. Potem mój mąż umarł i zostałam sama. Dostałam z ubezpieczenia pewną sumę, którą dobrze zainwestowałam. Zaczęłam podróżować, rozejrzałam się trochę i doszłam do wniosku, że już najwyższa pora skorzystać z życia. Skończyłam sześćdziesiątkę, a nie żyłam jeszcze tak naprawdę. Teraz piję, klnę, kopcę cygara i robię, co mi się żywnie podoba".