Rześkie rzeźnickie rzepy, modelki Rubensa, / Te buchające Bachem baryły baroku, / Rozsadzające ramy nadmiarem uroku / Malowane na wagę monumenty mięsa. / Białoskóre Sabinki, Helena bezrzęsa – / Oddają się spojrzeniom w omdlałym amoku / A Marii Magdalenie błyszczy w krowim wzroku / Obietnica bierności i hojna dyspensa. / Dzisiaj nikt nie docenia ich bujnej przesady. / Z trudem wbijają w dżinsy swoje mleczne zady, / O które Parysowie żadni się nie biją. / Z duszami ściśniętymi w fałdy od kompleksów / Wytrwale tłumią w sobie gromkie fugi seksu / (Oprócz pani Halinki sławnej w barze „Rio”).
wow i to licealistka pisała? niezłe :)
OdpowiedzUsuńtak, to pisala licealistka... i tak mi szkoda, ze nic wiecej o niej nie wiem, ze nie zostala slawna poetka i pisarka - zaslugiwala na to... szukalam jej kiedys w Internecie, ale nie jestem pewna, czy znalazlam... na mojego maila nie odpisala... moze po mezu nazywa sie teraz inaczej....
OdpowiedzUsuńświar rzeczywiście się zmienia , nie ma cię na faceboku to nie istniejesz ;)))
OdpowiedzUsuń